O tym, że trzeba mieć odłożoną kasę na czasy, kiedy nie będziemy już aktywni zawodowo, nikogo przekonywać nie muszę. Każdy chyba słyszał, że jako społeczeństwo żyjemy coraz dłużej i że się starzejemy, że ZUS jest coraz bardziej niewydolny i musi płacić emerytury coraz większej liczbie emerytów, a płacących składki na te emerytury coraz mniej. I gdyby nie 2 mln Ukraińców, którzy pracując w Polsce niechcący wsparli nasz system ubezpieczeń społecznych, już teraz byłoby kiepsko z bieżącymi świadczeniami. W swoim wywodzie pomijam polityczne zagrania typu 13-ta emerytura, bo my albo nasze dzieci i wnuki za to kiedyś zapłacą i nie ma to nic wspólnego z klasycznym systemem repatriacyjnym, na jakim bazuje ZUS (i większość państwowych systemów emerytalnych na świecie), a na bezmyślnym powiększaniem dziury budżetowej w celu utrzymania bieżącej władzy. Ale zostawmy politykę…

Każdy lub prawie każdy słyszał też, że emerytura z ZUS i OFE dla przeciętnie zarabiającego Polaka wynosić będzie ledwie ok. 30% jego ostatnich zarobków (a im te wyższe, tym niższy procent ich zastąpienia emeryturą). Wyobraź sobie ten moment – masz 65 lat i postanawiasz zakończyć pracę zawodową. Zarabiałeś 5000 zł, a teraz – do końca życia – będziesz musiał przeżyć za 1500 zł. Widzisz to?!

Tymczasem rozmawiam z potencjalnymi klientami i w zależności od ich wieku spotykam się często z takimi obiekcjami:

„Kurczę, ale mam dopiero 25 lat i do emerytury mam kupę czasu. Poczekam, bo jeszcze o tym nie myślę.”

„Mam 35 lat, kredyt, 2 dzieci na wychowaniu, poczekam aż podrosną, a i kredyt będzie już w połowie spłacony”.

Słyszę też tak:

„Mam 45 lat i mówi mi Pan, że żeby mieć 2000 zł prywatnej emerytury muszę wpłacać aż 1500 zł?! Jak to?!”

„Jak to?” Odpowiedź jest prosta. Masz 45 lat, czyli za 20 lat przejdziesz na emeryturę. A ta będzie wypłacana też przez 20 lat (bo tyle przeciętnie żyje człowiek na emeryturze). Czas wpłat równa się czasowi wypłat.

Zatem dlaczego nie zacząłeś systematycznie odkładać już wtedy, gdy dostałeś pierwszą wypłatę w swoim życiu? Miałbyś aż dwa razy tyle czasu, by zgromadzić ten sam kapitał, co oznacza, że twoje składki mogłyby być ponad dwa razy niższe, niż te dla 45-latka. 2 plus 2 zawsze da 4. Przy planowaniu emerytalnym bardzo to widać.

Ale na szczęście są na rynku programy, dzięki którym każda grupa wiekowa zgromadzi potrzebny kapitał nieco łatwiej, a mówiąc ściśle: zgromadzi go więcej. Czyli 2 plus 2 może dać więcej niż 4.

Nie będę ukrywał swego entuzjazmu odnośnie IKE i IKZE i powiem wprost: ludzie, kupujta!!! Pokażcie mi drugi program, który daje takie profity bez ryzyka, czyli zwolni Cię z podatku od zysków kapitałowych albo da Ci gwarantowane „odsetki” od Państwa! A do tego daje wybór formy oszczędzania, co oznacza, że osoby ostrożne, jak i te nie bojące się ryzyka inwestycyjnego bez trudu znajdą dla siebie odpowiedni produkt. Trzeba jednak pamiętać o pewnych zasadach, o czym będzie dalej.

Do wyboru masz oferty aż pięciu różnych typów instytucji: towarzystw ubezpieczeń na życie (TU), towarzystw funduszy inwestycyjnych (TFI), banków, biur maklerskich i powszechnych towarzystw emerytalnych (PTE). Ze względu na największą elastyczność i różnorodność pod względem ryzyka najpopularniejsze należą do tych dwóch pierwszych instytucji. Coraz większym zainteresowaniem cieszy się też samodzielne inwestowanie w ramach oferty biur maklerskich. Dla osób ograniczających ryzyko do minimum najlepszą ofertą będą specjalne rachunki oszczędnościowe prowadzone przez banki (obecnie oprocentowanie na nich jest jednak śladowe). Największy polski bank detaliczny dodatkowo prowadzi konta IKE-Obligacje, gdzie za niewielką opłatą inwestujemy w polskie obligacje skarbowe. Wybór jest więc spory.

Jednym z największych graczy na tym rynku są oczywiście spółki z grupy Nationale-Nederlandenliderem jest towarzystwo ubezpieczeń na życie, gdzie na bazie jednego produktu możesz oszczędzać na IKE i IKZE, a nadwyżkę ponad limity wpłat przekazywać na dodatkowy rachunek inwestycyjny lub lokacyjny. Trzeba pamiętać, że tutaj część oszczędnościowa jest uzupełnieniem większego czy minimalnego ubezpieczenia, co daje dodatkową, unikalną korzyść: możliwość ochrony składki od niemożności jej opłacania. Druga spółka z grupy, PTE NN oferuje konta w ramach Dobrowolnego Funduszu Emerytalnego, zaś trzecia, NN Investments Partner TFI oferuje fundusze inwestycyjne. Za moim pośrednictwem możesz zawrzeć umowy z dwoma pierwszymi firmami.

Zapraszam do części II.